--- title: >- Siła wyższa date: 2014-12-18 17:56 modified: 2014-12-18 17:56 lang: pl authors: rysiek tags: - ancient - politics - poland status: published pinned: false --- Jakkolwiek nie jestem wielkim zwolennikiem przepływu celebrytów i celebrytek do polityki -- mamy, jak sądzę, lepsze źródła kompetencji intelektualnych niezbędnych do rządzenia w naszym pięknym kraju -- to jednak wolę wyborców wypada uszanować. Z tejże woli wyborców do sejmiku wielkopolskiego weszła [Katarzyna Bujakiewicz](http://pl.wikipedia.org/wiki/Katarzyna_Bujakiewicz), którą posiadający telewizory czytelnicy mogą kojarzyć z tak wiekopomnych projektów artystycznych, jak seriale [*"Na dobre i na złe"*](http://pl.wikipedia.org/wiki/Na_dobre_i_na_z%C5%82e) czy [*"Magda M"*](http://pl.wikipedia.org/wiki/Magda_M.). Ja jednak radną Bujakiewicz kojarzyć będę jednak z tego, jak krótko sprawować będzie swój mandat, oraz (i przede wszystkim) ze względu na [powód, dla którego mandatu sprawować nie będzie dłużej](http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,17148909,Kasia_Bujakiewicz_jednak_odejdzie_z_sejmiku__Sila.html). > To nie jest jej zła wola czy lekceważenie wyborców. Po prostu w oświadczeniu majątkowym, jakie musi złożyć każdy radny, nie może ujawnić niektórych swoich dochodów z komercyjnych kontraktów aktorskich. Za kłamstwo grozi kara pozbawienia wolności, a za niezłożenie tylko wygaśnięcie mandatu. To drugie wyjście jest bardziej uczciwe -- mówi jeden ze sztabowców komitetu Teraz Wielkopolska. Sztabowca [komitetu Teraz Wielkopolska](http://www.rgrobelny.pl/) zachęcam do rozważenia, czy aby nie pominął pewnych możliwości wyjścia z sytuacji. Skoro tak lekko podchodzimy do tematu zerwania swego rodzaju kontraktu pomiędzy radną Bujakiewicz, a jej wyborcami, może moglibyśmy przynajmniej wziąć pod uwagę, że przecież kontrakt z dotychczasowymi pracodawcami radnej również można zerwać? Czy dowiemy się, jakie konsekwencje groziły by radnej w takim wypadku. Oczywiście, że nie. Są wszak rzeczy ważne i ważniejsze. Głos wyborców jest ważny; komercyjny kontrakt radnej Bujakiewicz z producentami bawiących tych wyborców seriali jest jednak, jak widać, ważniejszy. No cóż. Kamyczek do ogródka sceptycyzmy względem celebrytów i celebrytek próbujących swych sił w polityce.