--- title: >- Ecologic, Ford i inwigilacja date: 2014-03-29 13:39 modified: 2014-03-29 13:39 lang: pl authors: rysiek tags: - ancient status: published pinned: false --- Parę miesięcy temu Jimowi Farley'owi, przedstawicielowi Forda [wymsknęło się na targach CES](http://www.businessinsider.com/ford-exec-gps-2014-1), że: > Wiemy o każdym, kto łamie prawo, wiemy, kiedy to robisz. Mamy w Twoim samochodzie GPS, więc wiemy, co robisz. Przy okazji, nie dajemy tych danych nikomu. Wywołało to lawinę komentarzy, Ford zaś (ustami swego rzecznika, i samego p. Farley'a) [rakiem się z tych rewelacji wycofał](http://www.businessinsider.com/ford-jim-farley-retracts-statements-tracking-drivers-gps-2014-1) -- podkreślając, że zbierane dane miałyby być wykorzystywane wyłącznie w postaci zanonimizowanej, lub wyłącznie po bezpośrednim włączeniu tych funkcji przez kierowcę. Słowem, że nie ma mowy o żadnej [inwigilacji](http://pl.wikipedia.org/wiki/Inwigilacja). Oczywiście, gdy raz dane trafią na serwery Forda, jedyne co mamy, to obietnicę, że nikomu ich nie udostępnią. Osobiście nie jestem przekonany, że jest to środek wystarczający. Ubezpieczyciele są w stanie dobrze za nie zapłacić, a wymiar sprawiedliwości i służby płacić nawet nie muszą. Ford nie jest jednak jedyną firmą, która chce "pomóc" kierowcom, zbierając o nich dane, zaś Polacy nie gęsi. Twórcy projektu [Ecologic](http://ecologic.io/home/pl/), który wygrał [Warszawski Startup Fest](http://startupfest.pl/), [udzielili ciekawego wywiadu](http://pieniadze.gazeta.pl/pieniadz/1,136156,15706545,_Zamiast_kija__chcemy_dac_dwie_marchewki___Ecologic.html) -- przytaczam kluczowy fragment (podkreślenie moje): > ***Damian Szymański, Gazeta.pl:*** **Na czym polega projekt Ecologic i jak może pomóc nam wszystkim zmniejszyć opłaty za samochód?** > > *Emil Żak i Robert Bastrzyk:* Na co dzień nikt nie podlicza, ile dokładnie kosztuje go użytkowanie samochodu. A okazuje się, że rocznie niejednokrotnie przewyższa ono wartość całego auta. Zmiana opon, paliwo, ubezpieczenia, naprawy itd. To wszystko kosztuje. *A nasze urządzenie analizuje każde zachowanie kierowcy*. Sygnalizuje nam, co zrobiliśmy źle i podpowiada, co możemy zrobić, żeby obniżyć koszty np. paliwa. Co więcej, mamy wgląd w te dane 24 h. > > **Totalna inwigilacja?** > > No właśnie nie. Chodzi o to, w jaki sposób kierowca prowadzi swój samochód. Ecologic to aplikacja mobilna, *portal online* i urządzenie, które podpina się do auta. Dzięki temu *możemy mieć najróżniejsze dane* np. na temat spalania... Jakie dane są zbierane? Strona Ecologic twierdzi, że urządzenie montowane w samochodzie jest "wyposażone w czujniki ruchu, akcelerometr, kartę SIM, modem GPS i 3G", oraz że: > System natychmiast rozpoczyna rejestrowanie danych eksploatacyjnych pojazdu, pozycji GPS oraz techniki jazdy kierowcy w czasie rzeczywistym. Pomysł polega zatem na zbieraniu danych o pozycji GPS, przyspieszeniach, danych eksploatacyjnych pojazdu oraz technice jazdy kierowcy, i wysyłaniu ich na serwer Ecologic. Wygląda więc na to, że nie różni się znacząco od pomysłu Forda, z miłym (jak by się wydawało) dodatkiem, że kierowca może sam siebie kontrolować i weryfikować swoje statystyki. Brzmi świetnie! Oczywiście pojawia się pytanie, co dalej z tymi danymi. O ile jednak "obietnica" Forda, że nie będzie się nimi z nikim dzielił, jest zabezpieczeniem dosyć słabym, o tyle Ecologic nie próbuje nawet ukrywać, że właśnie na dzieleniu się tymi danymi chce zarabiać. W sekcji ["Dla kogo"](http://ecologic.io/home/pl/#for_who) wręcz się tym chwali (podkreślenie moje): > *Prywatni odbiorcy -- miej oko na młodego kierowcę w rodzinie* > Mali przedsiębiorcy -- szybka i łatwe zarządzanie pojazdami > Floty pojazdów -- miej flotę pod kontrolą > *Firmy leasingowe -- obniż wypadkowość i śledź km* > *Ubezpieczyciele -- daj zniżki za bezszkodową i bezpieczną jazdę* Zabrakło tu jeszcze jednej, jakże ważnej, grupy docelowej: jestem pewien, że policji i strażom miejskim nie zajmie dużo czasu dojście do wniosku, że zamiast stawiać kosztowne w utrzymaniu fotoradary wystarczy wymagać instalacji jednego prostego urządzenia w samochodach na polskich drogach. Wszak czy Ecologic odmówiłby dostępu do danych wymiarowi sprawiedliwości? Spokojnie jednak! Twórcy Ecologic dbają o *poczucie* prywatności kierowców: > Twój pracownik może wyłączyć zapis pozycji GPS aby nie czuł się "obserwowany" po godzinach pracy. Niezależnie **system oceni technikę jazdy** a przebyte km oznaczy jako prywatne. *(sic!)* Skoro jednak system "oznaczy przebyte km jako prywatne" oraz "oceni technikę jazdy", skądś te dane musi mieć. O ile więc być może nie będą zbierane informacje o pozycji, informacje o przyspieszeniach, przebytych kilometrach i tak dalej już tak. Czy do tych danych dotyczących "prywatnych" kilometrów dostęp będzie miał tylko pracownik? Czy również pracodawca i ubezpieczyciel (wszak służby taki dostęp załatwić sobie mogą zawsze)? W wywiadzie z Gazetą, przedstawiciele Ecologic twierdzą, że: > Chodzi o motywację, zaangażowanie i zdrową rywalizację. Trzeba trochę odwrócić kategorie myślenia. Zamiast kija dać komuś dwie marchewki. Szkoda, że po stronie samych kierowców przełoży się to na trzy kije -- pracodawcę, ubezpieczyciela i wymiar sprawiedliwości.