Haker w Radzie ds. Cyfryzacji
To już oficjalne – zostałem członkiem Rady ds. Cyfryzacji przy Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji (z rekomendacji Internet Society Poland oraz Polskiej Grupy Użytkowników Linuksa).
Czym jest Rada ds. Cyfryzacji?¶
Rada “jest organem opiniodawczo-doradczym ministra” (art. 17 ustawy o informatyzacji), więc z jednej strony nie ma bezpośredniego wpływu na decyzje; z drugiej, przynajmniej w założeniu, rekomendacje Rady będą miały konkretną wagę dla MAiC.
Rada powstała z przekształcenia Rady Informatyzacji, która działała na podobnych zasadach od 2005 r. Wielu członków obecnej Rady zasiadało w jej poprzedniczce.
Zgodnie z ustawą, Rada zajmuje się proponowaniem i opiniowaniem projektów stanowisk (m.in. Rady Ministrów), dokumentów, strategii rozwoju, projektów programów oraz raportów dotyczących spraw informatyzacji, łączności, rozwoju społeczeństwa informacyjnego i zasad funkcjonowania rejestrów publicznych, zasad i stanu wdrażania systemów teleinformatycznych w administracji, czy wreszcie terminologii polskiej z zakresu informatyki i łączności. Oraz…
Rada może inicjować działania na rzecz informatyzacji, rozwoju rynku technologii informatyczno-komunikacyjnych oraz rozwoju społeczeństwa informacyjnego.
Dwudziestoosobowa Rada ma za członków przedstawicieli administracji, organizacji pozarządowych, organizacji technicznych i biznesu. Jakie będą jej rekomendacje i w którą stronę będą ciążyć, oraz jak jej działania będą wyglądać w praktyce, trudno dziś powiedzieć. Możliwości wydają się niemałe.
Kto zasiada?¶
Z wieloma członkami Rady miałem okazję się spotkać i poznać przy różnych okazjach, niestety – nie ze wszystkimi. Ci, których znam, tworzą ciekawy obraz obecnej Rady.
- Igor Ostrowski – przewodniczący Rady, prawnik, wiceminister administracji i cyfryzacji w czasie protestów anty-ACTA, wcześniej członek Zespołu Doradców Strategicznych Premiera; taki wybór przewodniczącego może tylko cieszyć – zwłaszcza “otwartystów” i obrońców prywatności.
- Joanna Berdzik – wiceministra edukacji narodowej, zaangażowana m.in. w Cyfrową Szkołę (i projekt otwartych podręczników).
- Dominik Skoczek – radca prawny, pełnomocnik Stowarzyszenia Filmowców Polskich, w czasie protestów anty-ACTA dyrektor Departamentu Własności Intelektualnej i Mediów w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, odpowiedzialny za temat ACTA właśnie; maksymalista prawnoautorski, uważający, że zwolennikom liberalizacji prawa autorskiego “chodzi tylko o darmowy dostęp dla użytkowników”.
- Anna Streżyńska – znana przede wszystkim ze swojej działalności jako prezeska Urzędu Komunikacji Elektronicznej i skutecznej walki z monopolem Telekomunikacji Polskiej.
- Katarzyna Szymielewicz – prezeska i współzałożycielka Fundacji Panoptykon, niestrudzona bojowniczka o wolność i autonomię w czasach nadzoru.
- Alek Tarkowski – “otwartysta”, koordynator Creative Commons Polska, dyrektor Centrum Cyfrowego, wraz z Igorem Ostrowskim był członkiem Zespołu Strategicznych Doradców Premiera.
- Elżbieta Traple – profesor prawa, specjalistka w dziedzinie prawa autorskiego; w ramach warsztatów organizowanych przez MAiC po anty-ACTA proponowała zmiany w prawie autorskim zmierzające do jednoznacznego uznania, że dozwolony użytek działa również w domenie cyfrowej.
- Jarosław Tworóg – Wiceprezes Zarządu KIGEiT, z którym miałem przyjemność uczestniczyć w szeregu konsultacji społecznych; specjalista w zakresie elektroniki i telekomunikacji.
- Agata Wacławik-Wejman – współzałożycielka i członkini zarządu Instytutu Prawa i Społeczeństwa; dyrektor ds. publicznych i relacji rządowych.
-
Piotr VaGla Waglowski – twórca portalu
prawo.vagla.pl
, prawnik, działacz społeczny, członek rady Fundacji Panoptykon, współinicjator obchodów Dnia Domeny Publicznej.
Mamy więc sporo “otwartystów”, mamy obrońców prywatności – ale są też maksymaliści prawnoautorscy i przedstawiciele wielkich graczy IT. Co z tego wyniknie – zobaczymy.