Dobry Wujek Stal... Putin
Cytuję za Portalem Gazeta.pl:
Jego [Putina] zdaniem, politycy opozycyjni powinni stworzyć jakąś wspólną platformę “aby można było zrozumieć czego ludzie chcą”. Putin zwrócił uwagę, że w szeregach opozycji jest zarówno demokratyczna partia Jabłoko, Komunistyczna Partia Rosyjskiej Federacji oraz nacjonalistyczne i liberalne ugrupowania. “Trzeba będzie zapewne rozmawiać z każdym – w sprawie ich pretensji i problemów. To trzeba przemyśleć” – mówił premier.
Krótko mówiąc, Putin próbuje zbudować przekaz w stylu:
- tak, jestem Dobrym Wujkiem, chcę Wam pomóc;
- ale jesteście tacy niezdecydowani, i tyle macie różnych postulatów;
- zdecydujcie się i wybierzcie coś, pogadamy.
Oczywiście jest to odpowiedź na trwające w Rosji protesty po sfałszowanych wyborach. I jest to bardzo sprytna, a zarazem bardzo, bardzo perfidna metoda poradzenia sobie z nimi. Z jednej strony buduje wizerunek Putina jako troskliwego Ojca Narodu, który Chce Pomóc; z drugiej (jednocześnie!) buduje obraz opozycji jako niepoważnych, skłóconych dzieciaków, bez silnego lidera, z postawą roszczeniową – chcących zabawek, ale nawet nie będących w stanie dogadać się, które dokładnie zabawki chcą.
I jest to niezwykle niebezpieczne. Mam nadzieję, że Rosjanie nie dadzą się nabrać. I mam nadzieję, że świat nie da się nabrać.
Ponieważ fakty są takie, że Putin nie jest “dobrym wujkiem” – a despotą. Opozycja nie jest “skłócona” – a po prostu różnorodna, czyli dokładnie taka, jaka powinna być. A rozwiązaniem nie jest próba dialogu z opozycją. Rozwiązaniem jest rozpisanie uczciwych, nie fałszowanych wyborów, niech ludzie sami wybiorą, czego naprawdę chcą.
Bo tak powinna działać demokracja.