Przejdź do treści

Pieśni o Bezpieczeństwie Sieci
blog Michała "ryśka" Woźniaka

Na konferencji Sektor 3.0

To jest bardzo stary wpis, opublikowany ponad 4 lata temu.
Możliwe, że nie odzwierciedla dziś poglądów Autora lub zewnetrznych faktów. Jest zachowany jako wpis historyczny.

Wczoraj i dziś mam przyjemność uczestniczyć w konferencji Sektor 3.0 (przepyszna gra słów), dla organizacji pozarządowych wszelkiej maści, rzecz jasna reprezentując FWiOO. Świetna sprawa!

Mnóstwo fantastycznych ludzi, mnóstwo fantastycznych organizacji, mnóstwo świetnych pomysłów. Wiedza płynie strugą szeroką w obu kierunkach. Polska bardzo potrzebuje takich konferencji, ponieważ Polska bardzo potrzebuje organizacji pozarządowych.

Jednym bardzo konkretnym rezultatem mojej obecności jest nawiązanie lub odświeżenie kontaktów z różnymi Fajnymi Ludźmi. Fajni Ludzie mają to do siebie, że robią Fajne Rzeczy. Lubimy Fajne Rzeczy.

Drugim – piszę to na godzinę przed warsztatem na temat Wolnego Oprogramowania, który mam poprowadzić. Z tego co widzę będę miał nawet kilkunastu uczestników. Więc o wynikach pogadamy za jakieś 3 godziny. Mam nadzieję, że uda mi się trochę wiedzy przekazać innym, w zamian za wiedzę otrzymaną od innych wspaniałych społeczników.

Podsumowanie

podsumowanie z punktu widzenia Fundacji jest na stronie FWiOO

Warsztat był całkowitym sukcesem – przyszło około 20 osób, które najwyraźniej udało mi się zainteresować tematem. Przerodził się wprawdzie raczej w prezentację, to jednak wynikało głównie z faktu, że uczestnicy mieli mało lub wcale do czynienia z tym tematem wcześniej. Najważniejsze, że ludzie zabierali głos, była dość żywa dyskusja, razem opisywaliśmy czym WiOO jest, czym nie, jakie są wady, jakie zalety i “z czym to się je”.

Byłem trochę zaskoczony, bo po warsztacie sporo osób podeszło i gratulowało mi dobrego prowadzenia. Biorąc pod uwagę fakt, że leciałem niemal zupełnie bez przygotowania (warsztat na agendę trafił wieczorem dznia poprzedniego), poczytuję to sobie za sukces.

Przy okazji wpadłem na ciekawy sposób promocji WiOO. Zaczynamy standardowo:

  • najpierw pytamy, kto używa WiOO;
  • potem uświadamiamy uczestnikom, że niemal wszyscy (Firefox, OpenOffice, Wikipedia stoi na otwartym silniku…);
  • następnie tłumaczymy, co to jest WiOO (cztery wolności, jakiś opis, przybliżenie).

Teraz zaczyna się fun part:

  • prosimy o wypisywanie wad i zalet WiOO – np. po dwóch stronach tablicy;
  • potem klasyfikujemy je wspólnie w dwóch grupach: wynikające z definicji, z samego charaktery WiOO; oraz takie, które występują bądź nie w zależności od konkretnego projektu.

Okazuje się, że niemal wszystkie zalety WiOO wynikają z definicji, czyli niezależnie od projektu, jeżeli tylko jest WiOO, na pewno tyle zyskujemy. Wady natomiast są wszystkie bez wyjątku zależne od projektu. Przekaz jest prosty: korzystając z WiOO zawsze masz dostęp do jego zalet; do wad – tylko czasem.

Wideo

Całość była nagrywane – Kamil Śliwowski postanowił nagrać właśnie mnie, z bliżej nieokreślonych przyczyn. Tak czy siak, wideo będzie w ciągu 2 tygodni, wrzucę tu linka.

Aktualizacja

Pierwsze wideo – szybkie podsumowanie konferencji – jest już na YouTube. Dłuższe w drodze.