TEDx Warsaw Women i prywatność
Chciałem się wybrać na TEDx Warsaw Women (akurat ten jest dość niedługo), wygląda to na ciekawą imprezę. Niestety, Szanowni Organizatorzy uznali, że:
- mają totalnie w nosie wszelkie kwestie prywatności osób, które mogą chcieć się wybrać na to wydarzenie;
- czniają po całości osoby, które nie mają konta na pewnej wybranej sieci społecznościowej.
Rejestracja jest wyłącznie przez formularz Google, a bieżące informacje umieszczane są wyłącznie na profilu wydarzenia Facebooku.
W związku z czym serdecznie dziękuję Szanownym Organizatorom za tak jednoznaczny sygnał, że jestem persona non grata na tym wydarzeniu. Nie zamierzam płacić za udział w TEDx swoją prywatnością, swoimi danymi.
Przy tej okazji polecam Szanownym Organizatorom kilka talków w tym temacie na innych TEDxach i TEDach. Na przykład Fat, Dumb, Happy & Under Surveillance Barta Jacobsa oraz Facebook Privacy & Identity - Exploring your digital self Mario Rodrigueza.
Ciekawy jest również talk Christophera Soghoiana o tym, Czemu Google nie ochroni Cię przed Wielkim Bratem, oraz szersze spojrzenie Eli Parisera na to, Co Facebook i Google przed nami ukrywają.
Gdyby Szanowni Organizatorzy TEDx Warsaw Women obejrzeli którykolwiek z tych talków, być może zrozumieliby, czemu wymaganie od potencjalnych uczestników poddania prywatności firmom znanym z wrogiego do niej nastawienia jest, zwyczajnie, “not cool”.
Czy wyciągnęliby wnioski? Trudno powiedzieć, warunkowanie instrumentalne, które stosują te firmy, bywa bardzo skuteczne. Nie tylko na szczury.