Przejdź do treści

Pieśni o Bezpieczeństwie Sieci
blog Michała "ryśka" Woźniaka

Boli mnie w krzyżu

To jest bardzo stary wpis, opublikowany ponad 4 lata temu.

Możliwe, że nie odzwierciedla dziś poglądów Autora lub zewnetrznych faktów. Jest zachowany jako wpis historyczny.

Zacytuję abpa Michalika:

“Kto chce usunąć krzyż z przestrzeni publicznej w Polsce, ten chce swoją ideologię nienawiści, mojej racji, postawić na tym miejscu”
– źródło: portal Gazeta.pl

Słowem “albo krzyż, albo nienawiść”. Świat dzielony na “cywilizowany Kościół” i “barbarzyńców”. No proszę, wracamy do retoryki średniowiecznej. A co by szanowny arcybiskup powiedział, gdyby miast krzyża wisiała tam gwiazda Dawida? Półksiężyc? Dowolny symbol innej religii, czy może symbol Ateistów i Agnostyków?

Gdy prawo jest po stronie Kościoła, ten bezwzględnie z niego korzysta. Gdy jednak sytuacja prawna jest niekorzystna – jak w przypadku nieszczęsnego krzyża w Sejmie, a wcześniej krzyża pod Pałacem Prezydenckim – zawsze okazuje się, że prawo jest złe, a Kościół prześladowany. Najwyraźniej instytucja ta, mająca przecież pretensje do bycia wyznacznikiem moralności, sama prezentuje moralność Kalego (lub sporo gorszą).

Ewentualnym obrońcom krzyża (tak!) dedykuję cytat z Aleksandra Kwaśniewskiego:

“Pamiętamy, że ten krzyż został zawieszony tam w sposób niegodny tego symbolu”
– źródło: Wirtualna Polska


Na koniec przepraszam moich znajomych, którzy stworzyli tytułowy genialny slogan i użyli go właśnie podczas Akcji Krzyż pod Pałacem Prezydenckim, za bezczelne zagarnięcie go. Mam nadzieję, że mi jakoś wybaczycie.